Nawet najlepiej ułożone zwierzę nie będzie w stanie powiedzieć nam dokładnie, co mu dolega, często nawet nie poskarży się na ból odpowiednio wcześnie. Widoczne gołym okiem objawy mogą zaś być mylące, potrafią bowiem występować przy bardzo różnych (a więc też wymagających leczenia różnymi sposobami) chorobach. Na szczęście obszar weterynaryjnej diagnostyki laboratoryjnej mocno rozwinął się w ostatnich latach. Co obejmuje?
Do najczęściej wykonywanych tego typu badań u zwierząt należą analizy składu krwi, moczu i kału. Powinno się je przeprowadzać profilaktycznie przynajmniej raz do roku, zwłaszcza u starszych zwierzaków. Pobranie krwi odbywa się w gabinecie weterynaryjnym. Próbki moczu pozyskuje się rano, na czczo (podobnie jak u ludzi, choć z oczywistych względów jest to trudniejsze), a następnie możliwie szybko dostarcza do lecznicy. W przypadku badań kału wystarczy zaledwie kilka gramów materiału, zbieranego przez kilka dni i przechowywanego w lodówce, w szczelnym pojemniku. Warto jeszcze nadmienić, że kałomocz ptasi należy zebrać, nim zdąży zaschnąć, z kilku miejsc woliery, klatki czy gołębnika.
Badania krwi
Istnieje wiele metod analizowania pobranych próbek. Jeśli chodzi o krew, to najczęściej wykonuje się morfologię i biochemię, a także badania pod kątem chorób zakaźnych. Morfologia informuje m.in. o anemii, stanach zapalnych, kondycji szpiku czy ewentualnym odwodnieniu, biochemia natomiast pozwala skontrolować funkcje poszczególnych narządów wewnętrznych. W zależności od potrzeb wykonać można tzw. profil wątrobowy, nerkowy, trzustkowy, mięśniowo-kostny, lipidowy, sercowy, tarczycowy czy też choćby profil krzepnięcia. – Na podstawie wyników dobrać można odpowiednią metodę leczenia, a także monitorować jego postępy – mówi specjalista z 24h Lecznicy Weterynaryjnej na warszawskim Ursynowie.
Badania moczu, kału i inne
Podobnie w przypadku badań moczu i kału. Pierwsze przydatne są zwłaszcza w diagnostyce chorób nerek oraz cukrzycy, podczas gdy drugie (przeprowadzane m.in. metodami flotacji, sedymentacji czy rozmazu bezpośredniego) to nieocenione źródło wiedzy na temat obecności rozmaitych pasożytów w organizmie naszego pupila.
Diagnostyka laboratoryjna zwierząt obejmuje również badania parazytologiczne (czyli dotyczące pasożytów), mikrobiologiczne (dot. bakterii) czy mykologiczne (dot. zakażeń grzybiczych) w oparciu o materiał pobrany np. z ucha, oka, dróg rodnych, wymion krowich, jamy nosowo-gardłowej czy skóry (w postaci tzw. zeskrobin). W warunkach laboratoryjnych izoluje się wówczas konkretny rodzaj drobnoustrojów i wykonuje antybiogram w celu dobrania najskuteczniejszego leku, który się z nimi rozprawi.
Bardziej zaawansowane metody
Na koniec wspomnieć trzeba też o badaniach nasienia oraz badaniach genetycznych (wykonywanych u psów i kotów rasowych), stosowanych w onkologii zwierząt badaniach cytopatologicznych i dokładniejszych histopatologicznych, którym poddaje się materiał pobrany w wyniku biopsji lub zabiegu chirurgicznego, a także o badaniach anatomopatologicznych, przeprowadzanych pośmiertnie w celu zdefiniowania przyczyny śmierci zwierzęcia.