Jeśli chcielibyście znaleźć przykład tradycji kulinarnej, którą można nazwać w pełni multikulturową, przyjrzyjcie się daniom pochodzącym z Tajlandii. Potrawa, która uchodzi za królową tamtejszej kuchni – curry – przywędrowała do Tajów z Indii w XVIII wieku. Poza wpływami indyjskimi, mocno zaznaczone są w tej kuchni także wpływy chińskie.
Znajdziecie tu również szczyptę Laosu, odrobinę Birmy, nieco Malezji, trochę Kambodży… Wszystko to razem stanowi przepis na niezwykle inspirującą tradycję kulinarną, którą powinien zgłębić każdy poszukiwacz ciekawych smaków.
Polak gotuje zupę Tom Yum
Kuchnia tajska zyskuje na popularności także w Polsce, zapewne na fali zachwytu azjatyckimi tradycjami kulinarnymi. – Nasi klienci mają coraz bardziej wysublimowane oczekiwania, dlatego staramy się uzupełniać naszą ofertę o coraz to nowe składniki kuchni azjatyckiej, w tym oczywiście tajskiej. W przypadku tej ostatniej odnotowujemy ogromne zainteresowanie produktami już dobrze w Polsce zadomowionymi, np. mleczkiem kokosowym czy makaronem ryżowym. Odbiorcy naszego asortymentu chcą jednak próbować nowych rzeczy, dlatego w asortymencie marki House of Asia znaleźć można np. pastę Tom Yum, niezbędną do przygotowania tradycyjnej tajskiej zupy o tej samej nazwie – tłumaczy Maciej Szała, współwłaściciel marki House of Asia. Wspomniana zupa Tom Yum to charakterystyczna dla Tajlandii potrawa. Jej bazę stanowią krewetki lub kurczak, jednak sekretem jej smaku jest kompozycja przypraw – m.in. chilli, trawy cytrynowej i galangalu. Czym jeszcze charakteryzuje się kuchnia tajska?
Mleczko kokosowe i spółka
Tajskie potrawy są wyjątkowo aromatyczne i pikantne, nawet na tle innych kuchni azjatyckich. Trawa cytrynowa, imbir i chilli stanowią w jej przypadku smakową bazę. Jednym z najsłynniejszych składników tajskich potraw jest mleczko kokosowe, które zyskało olbrzymią popularność w Europie. – Warto pamiętać, że jest to kuchnia zróżnicowana. O ile dania z północy mogą kojarzyć się z tym, co znamy na co dzień (spotykamy tam potrawy na bazie wołowiny i kapusty), o tyle np. im dalej na wschód, tym bardziej robi się egzotycznie – mówi współwłaściciel House of Asia. Tajowie potrafią przygotować nawet dania z owadów, głównie z szarańczy, mrówek i koników polnych. Jednak bez obaw, aby zaznajomić się z większością tajskich specjałów, nie będziemy musieli decydować się na aż tak ekstremalne doświadczenia. Gotowany na parze ryż doprawiony aromatyczną mieszanką przypraw, zupa z krewetek, sos rybny Nam Pla, wołowina w sosie ostrygowym czy kurczak zapiekany w ziołach i miodzie – brzmi trochę bardziej swojsko, a do tego apetycznie. Życzymy smacznego!
[PR]