Wydawać by się mogło, że ideał kobiety to ta przebojowa, skoncentrowana na własnych celach, silna i …. wystarczająco męska, by świetnie odnaleźć się w rzeczywistości i zrewolucjonizować męski świat. Media często pouczają kobiety jak zdobywać mężczyzn, decydować za nich o wejściu w związek i nie przyjmować odmowy. A co na to panowie? Czy faktycznie mężczyźni aktywnie dające anonse, poszukujący miłości są zainteresowani kobietami, które będą silniejsze niż oni, bardziej przebojowe i drapieżne? A może zupełnie przeciwnie: wolą te subtelne, opiekuńcze i rezolutne? Sprawdźmy to razem!
Takim kobietom nie można się oprzeć
Portal matrymonialny MyDwoje.pl zapytał o to samych zainteresowanych nową partnerką panów w badaniu, jakich kobiet pragną mężczyźni. Panowie mieli swobodny wybór i mogli anonimowo, bez narażania się na ocenę wskazania i zupełnie szczerze określić preferencje w tym względzie. 25% mężczyzn okazała się być jednomyślna, a ich odpowiedź w pierwszej chwili może okazać się zaskakująca. Kobieta, która jest przez nich najbardziej pożądana to ta dziewczęca – wesoła, zabawna i słodka. Nie da się ukryć, że jest to jednak zupełne przeciwieństwo ogólnie przyjętego stereotypu kobiety. Na czym zależy panom? Na tym, aby kobieta nie była dosłowna i zbyt dominująca, a raczej, by umiejętnie i subtelnie stosowała znane od wieków tajniki uwodzenia. Przecież ogólnie wiadomo, że to płeć piękna rozdaje karty w męsko-damskiej grze, ale ważne, by mężczyzna mógł poczuć się zdobywcą – nawet, jeśli scenariusz jest z góry ustalony. Zalotna, atrakcyjna, uśmiechnięta i po prostu miła pani zwróci na siebię uwagę największej grupy mężczyzn. 21% panów chce poczuć się jeszcze bardziej męskimi przy kobiecie wymagającej stałej atencji i zaopiekowania, czyli niewinnej – nieśmiałej i delikatnej. Być może chodzi o to powrót do czasów, kiedy delikatne białogłowy były uwielbiane, zdobywane i ochraniane przez śmiałych, odważnych i walecznych rycerzy na białych rumakach. Niedużo mniej, bo 20% panów pragnie kobiety opiekuńczej. Ta grupa panów, którzy dają swoje anonse matrymonialne, chce mieć przy boku nie tylko partnerkę, ale przede wszystkim wsparcie w bojach codziennego dnia. I wcale nie chodzi o to, by kobiety szły na „wojnę” ramię w ramię z panami, ale by czekały na nich w domu z ciepłą kolacją, a w razie czego potrafiły opatrzeć wszelkie rany i dodać motywacji na kolejne dnie zmagań. Panowie chcą również słyszeć od swoich kobiet słowa wdzięczności, że doceniają to, co dla nich robią, a wtedy nie zabraknie im pomysłów i sił do tego, by czułe się one jak królowe. 18% panów chce modelu bardziej współczesnego i szukają inteligentnych kobiety czynu, konkretów, czyli tego, by kobieta dorównywała im w wyzwaniach codzienności – potrafiła zająć się domem ale też własną karierą, angażując się w obie rzeczy porównywalnie i z obu czerpiąc satysfakcję.
Takie Te kobiety mają problem z wejściem w udany związek
Drugim zaskoczeniem jest to, które kobiety w oczach mężczyzn są najmniej atrakcyjne. Okazuje się, że typ kobiety, który nie jest pożądany przez panów to na przykład kobieta zbyt seksowna. Tylko 9% mężczyzn zwiąże się z wybranką ze względu na jej seksapil. Większość ma jednak świadomość tego, że kobieta uwodząca, drapieżna i wyzywająca jest często rządna wciąż nowych wrażeń, a zbytnia dosadność i inwazyjność również niekoniecznie będzie dla nich zachęcająca. Panowie nie lubią, gdy kobieta, o której myślą poważnie wszystko podaje „na tacy”. Zdecydowanie bardziej wolą, gdy partnerka ma wiele do zaoferowania w alkowie, a wśród znajomych potrafi pokazać klasę. Również typ kobiety tajemniczej – pełnej niedopowiedzeń jest pociągający jedynie dla 4% panów. Dlaczego? Może zwyczajnie szkoda czasu na zabawę w zgadywanki czy „kotka i myszkę”. Mężczyźni są coraz bardziej otwarci na potrzeby kobiet, ale pragną sytuacji jasnych, a nadzieją, że „on się domyśli” lub oczekiwanie, że będzie bez końca zachwycał się brakiem dopowiedzeń i nieuchwytnością kobiecej duszy spełznie na niczym. Zdecydowanie bardziej w interesie samych kobiet jest to, by nauczyć się rozmawiać po partnersku, razem budować priorytety i wspólną przyszłość tak, by spełniała ona oczekiwania każdej ze stron. Najmniej panów, bo nawet nie 1% zainteresuje się kobietą kapryśną – wymagającą i czupurną, która chce być traktowana jak mała, rozkapryszona księżniczka, która pewne oczekiwania chce wymóc na partnerze zamiast o nich rozmawiać. Czy mężczyźni nie szukają już księżniczek? Szukają, ale zależy jakich: bardziej specyficznej dla nich delikatności i klasy, niż chimeryczności, marudności i chwiejności. Mężczyźni pragną kobiet dojrzałych i silnych, a nie dziecinnych i sfrustrowanych. Mężczyźni nie znoszą również „cichych dni” i „gniewania się”, które nie jest jasno uzasadnione i zakomunikowane.
Kobieto, pozostań sobą!
Czy warto zatem na siłę udawać kogoś kim nie jesteśmy? Uczyć się wyszukanych, teatralnych gestów i naśladować bohaterki filmów? Zdecydowanie nie! Polki od zawsze znane były z urody, klasy, szyku, gospodarności i ciepła. Warto wrócić do korzeni i korzystać właśnie z tych wzorców, bo przecież panowie z innych krajów zazdrościli Polakom tego, że ich partnerki potrafią stworzyć cudowny dom, pełen spokoju i uśmiechu, sprostać wyzwaniom zawodowym, a przy tym zachować urok i zachwycić nienagannym wyglądem. Polka wspaniale potrafi wypośrodkować i wyeksponować cechy wybitnie kobiece, łącząc najlepsze cechy właściwe sąsiadkom ze wschodu – jak dbałość o wygląd i dom oraz zadbanie o potrzeby mężczyzn – z wyemancypowaniem i aktywnością feministek z zachodu. Czy w takiej kobiecie można się nie zakochać?
A czemu jest to zaskakujące, że 25% facetów szuka dziewczyny po prostu normalnej, która jest wesoła, która jest po prostu sobą? Jak ktoś szuka partnerki na stałe, a tego właśnie szuka się na mydwoje, to chyba normalne jest to, że szukamy właśnie takiej kobiety. Bo to nie wygląd w tej sytuacji się liczy, nie to, gdzie pracuje, ale to, jak bardzo do mnie pasuje. I ewidentnie tego typu osoby, są oczekiwane przez normalnych facetów. Jak ktoś szuka tylko i wyłącznie pod kątem wyglądu, to raczej nie chodzi o dłuższą znajomość, tylko o to, żeby zaspokoić swoje chwilowe pokusy. Jakby tego typu wyniki były na podstawie badania na większej grupie osób, bardziej przypadkowej, to bym może i się zdziwił, jednak skoro to badanie było przeprowadzone na użytkownikach mydwoje, to jakoś mnie nie zaskakuje…