Baza, organizacja, inspiracja. Przygotuj pokój dla ucznia

Koniec przedszkola i pójście do szkoły to dla kilkulatków jedna z najpoważniejszych zmian w życiu. W przypadku starszych dzieci, powrót do niej po wakacjach również bywa ogromnym przeżyciem. Trzeba więc zadbać o to, by dzieci dostały odpowiednie wsparcie – zarówno pod względem emocjonalnym, jak i praktycznym.

idziemy-do-szkoly

W tym pierwszym przypadku najważniejsze jest, by rozmawiać z naszym uczniem, cierpliwie rozwiewać jego wątpliwości (kto z nas jako dziecko nie zadawał sobie przed 1 września pytania, „a co, jak nikt nie będzie mnie lubił?”), w razie potrzeby uspokajać i zachęcać do szkoły (odwołując się do tego, co lubi najbardziej, np. „Na plastyce poznasz nowe techniki malowania”, „Będziecie chodzić na wycieczki do parku i kina”, a „Na WF-ie nieraz rozegrasz prawdziwy mecz piłki nożnej z całą drużyną”).

Baza

Mentalne przygotowanie dziecka do zmiany jest podstawą, ale nie możemy oczywiście zapominać o tym, by miało odpowiednie warunki do nauki. Nawet, jeśli dzieli pokój z rodzeństwem, biurko z dostosowanym do jego wzrostu krzesłem, to mus. To na tym stanowisku – w miarę postępu edukacji – będzie spędzać coraz więcej czasu, więc musi być mu wygodnie. – Niezbędnym elementem bazowym jest też lampka – najlepiej, by miała możliwość regulacji. Nie tylko będzie „rosnąć” razem z dzieckiem, ale też da mu pole do manewru – prace plastyczne, wycinanie, klejenie figur z papieru na matematykę – to wszystko wymaga przecież „profesjonalnego”, dopasowanego do potrzeb małego konstruktora, oświetlenia – podpowiada ekspertka marki KiK.

Organizacja

Biurko, krzesło i lampka to absolutna baza. Warto ją uzupełnić o kilka praktycznych rozwiązań, które nie tylko ułatwią dziecku codzienne funkcjonowanie, ale też nauczą je porządku i organizacji. Kiedy obowiązków zacznie przybywać, te umiejętności bardzo mu się przydadzą.  – Na początek wystarczy pojedynczy haczyk zamocowany na nodze lub bocznej ścianie biurka albo niewielka półeczka z kilkoma uchwytami. Ustalmy z naszym uczniem, że codziennie po szkole będzie odwieszać na niego plecak. W ten sposób zawsze będzie wiedział, gdzie go szukać, a my nie będziemy się denerwować, że znów się o niego potykamy. Na pozostałe haczyki może odwieszać np. worek na kapcie czy strój sportowy – podpowiada specjalistka KiK.  By blat biurka szybko nie zmienił się w stragan pełen mniej lub bardziej potrzebnych rzeczy, zainwestujmy też w organizer. – Taki z przegródkami, małymi półeczkami lub szafeczkami. Dzięki niemu nasz uczeń będzie miał wszystko pod ręką i nauczy się odkładać swoje rzeczy na miejsce, a na biurku będzie panował porządek.

Inspiracja

Bez krzesła trudno odrabiać lekcje, ale inspirujące i uprzyjemniające naukę gadżety w pokoju też pomagają dziecku w rozwijaniu się. – Kreatywność jest bardzo ważna i można ją pobudzać na wiele sposobów. Kolorowy fartuszek z ulubioną bajkową postacią na pewno bardziej zachęci małą artystkę do malowania i innej twórczości, niż nerwowe spojrzenia mamy, która w głowie już robi pranie poplamionych farbami ubrań. A może nasze dziecko „lubi cyferki i literki”? Sprawmy mu niewielką tablicę i pudełko kredy. Zamiast powtarzać obliczenia w pamięci czy na kartkach zeszytu, będzie mogło rysować wynik na jej powierzchni, a przy okazji poćwiczyć pisanie. Zupełnie, jakby miało swoją małą klasę we własnym pokoju – sugeruje ekspertka marki KiK. Wyobraźnię mogą pobudzać też przedmioty niezwiązane bezpośrednio z nauką. Wzorzysta pościel w ukochane kucyki może posłużyć jako inspiracja do tego, by wieczorem tworzyć o nich wspólnie kolejne opowieści i przygody. Starszemu dziecku może za to bardziej przypaść do gustu obraz na ścianie z funkcją podświetlenia.

Jak widać, przygotowanie pokoju dla ucznia wcale nie musi być kosztowne. Kilka umiejętnie dobranych i wykorzystywanych drobiazgów może pomóc dziecku rozwijać cenne umiejętności i jednocześnie sprawić, by nauka kojarzyła mu się z czymś przyjemnym, a nie tylko z obowiązkiem. Najważniejsze, by zwłaszcza na początku długiej i niełatwej przecież drogi, jaką jest edukacja, maluch wiedział, że ma nieograniczone wsparcie i doświadczenie rodzica. Meble czy przedmioty są – tylko i aż – pomocą, najistotniejszy pozostaje nasz czas i poświęcona dziecku.

[PR]